WIADOMOŚCI

Norris pokazał klasę w deszczowych kwalifikacjach! Sainz w top 3, Hamilton ostatni!
Norris pokazał klasę w deszczowych kwalifikacjach! Sainz w top 3, Hamilton ostatni! © McLaren

Czasówka do GP Las Vegas zapewniła sporo emocji kibicom, biorąc pod uwagę bardzo chłodne i deszczowe warunki. W nich kapitalnie zaprezentował się Lando Norris, który znowu wytrzymał presję, sięgając po pole position z ponad 0,3 sekundy przewagi nad Maxem Verstappenem. Czołową trójkę uzupełnił Carlo Sainz. Nie poradził sobie za to Lewis Hamilton, który po raz pierwszy w karierze czystym tempem zajął ostatnie miejsce w kwalifikacjach.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Treningi rozgrywane na Las Vegas Strip Circuit nie przyniosły żadnych konkretnych wskazówek w kontekście układu sił na tym unikalnym torze. Kierowcy bardziej skupiali się na walce z przyczepnością niż o jak najlepsze czasy, a do tego inne - poza słabo nagumowanym asfaltem - kwestie zakłócały przebieg zajęć.

Mowa chociażby o studzience, która spowodowała wczoraj wywieszenie czerwonej flagi. Przed piątkowymi sesjami FIA wydała komunikat, w którym potwierdziła, że naprawiono ten feralny element, a w celu dodatkowego zabezpieczenia przyspawano pokrywę włazu. Wszystkie pozostałe pokrywy również asekuracyjnie sprawdzono, a 14 z nich wymagało dodatkowych prac.

Największym zmartwieniem okazały się jednak warunki pogodowe, czego zawodnicy obawiali się już podczas środowych zajęć medialnych. O ile w treningach musieli walczyć tylko z niskimi temperaturami i tylko pojedynczymi opadami deszczu, o tyle przed kwalifikacjami nad torem mocno się rozpadało i wiadomo było, że zostaną one rozegrane w mokrych warunkach.


Opady nie ustały w momencie rozpoczęcia czasówki, co oczywiście wpłynęło na wartości temperatur. Ta powietrza wynosiła 12 stopni Celsjusza, natomiast nawierzchni zaledwie 13. Zapowiadało się zatem na pełne zwrotów akcji kwalifikacje.

Q1: walka z warunkami, Hamilton ostatni

Od razu po wybiciu godziny zero kierowcy zaczęli wyjeżdżać na arenę zmagań, a zespoły poróżniły się w kwestii wyboru opon. Początkowo większość stawki postawiła na przejściowe gumy, ale zważywszy na spore trudności z utrzymaniem bolidem w linii wyścigowej, masowo zaczęli się przesiadać na pełne "deszczówki". Z nich od początku korzystał m.in. duet Astona Martina czy Gabriel Bortoleto.

Olbrzymie pióropusze wody i potężne uślizgi - nawet na prostych odcinkach - to były główne obrazki pierwszych chwil sesji. Wystarczy wspomnieć, że wskutek różnych okoliczności po 7 minutach raptem 5 kierowców ustanowiło pomiarowe czasy, a najlepszymi legitymowali się przedstawiciele Astona Martina (mimo wcześniejszego skreślenia rezultatu Lance'a Strolla z powodu złamania limitów toru).

O skali trudności najlepiej świadczył fakt, iż długo kierowcy nie mogli zbić bariery 2:00.000. Co chwilę pojawiały się żółte flagi, a najczęściej były one przypadkiem przestrzelonego zakrętu nr 14. Wypadali tam m.in. Isack Hadjar, Lando Norris, Charles Leclerc i Max Verstappen. Monakijczyk i Holender najdłużej walczyli o przejechanie premierowego pomiarowego kółka. Temu pierwszemu skreślono też czas z powodu limitów.


Jako pierwszy ww. granicę przebił Oliver Bearman. Z każdym przejazdem zawodnicy jednak znacząco się poprawiali, choć różnice w stawce pozostawały bardzo duże. Chwilowe żółte flagi praktycznie nie znikały z komunikatów dyrekcji wyścigu, a jedną z nich spowodował Carlos Sainz, który dodatkowo niebezpiecznie powrócił na tor. Będzie to przedmiotem pokwalifikacyjnego śledztwa sędziów.

Żółte oznaczenia nie znikały również w trakcie finałowych przejazdów. Nie wyszły one Bearmanowi, który kompletnie przestrzelił hamowanie do "czternastki" i uderzył w bariery. Potężny uślizg na wyjściu z "szesnastki" złapał za to Alex Albon. Uderzył nawet w ścianę, co poskutkowało uszkodzeniem prawej strony bolidu i odpadnięciem na etapie Q1.


Jego los podzielili: Kimi Antonelli, Bortoleto, Yuki Tsunoda oraz Lewis Hamilton, który zamknął tabelę z czasami. Była to dla niego pierwsza taka sytuacja w karierze, biorąc pod uwagę tylko przypadki czystego tempa. Włoch z kolei nie przebrnął do Q2 z powodu przestrzelenia zakrętu nr 14. Z kronikarskiego obowiązku należy odnotować, że to George Russell wykręcił najlepszy rezultat, plasując się przed Verstappenem i Fernando Alonso.

Q2: Russell ponownie najszybszy, nieudane ryzyko Strolla

Start drugiego segmentu został opóźniony z powodu konieczności montażu pachołka w zakręcie nr 14 i posprzątania odłamków. Kiedy już zapaliło się zielone światło, kierowcy natychmiast wzięli się pracy i cała piętnastka opuściła aleję serwisową na pełnym deszczowym ogumieniu. W tym gronie jedynie Russell oraz Nico Hulkenberg wyjechali na używanym zestawie.

W międzyczasie pojawiły się dwa komunikaty o błędach proceduralnych zauważonych przez Jo Bauera. Alpine nie zwróciło elektronicznie jednego z kompletu przejściowych opon Franco Colapinto, zaś Mercedes w przypadku obu samochodów nie dostarczył przed kwalifikacjami arkuszy z ustawieniami. Oczywiście będzie to przedmiotem dochodzeń sędziowskich.

Jeśli chodzi o zmagania na torze, tutaj ciągle nie brakowało chwilowych żółtych flag, a kierowcy cały czas wymieniali się najlepszymi wynikami. Takowe osiągał m.in. Stroll, który zdecydował się zaryzykować z przesiadką na przejściowe opony.

Mając na uwadze poprawiające się warunki, na ostateczne rozstrzygnięcia należało czekać do wywieszenia flagi w szachownicę. Zanim te zapadły, kapitalną kontrą w sekcji 14-16 popisał się Colapinto. Później jednak Argentyńczyk przestrzelił hamowanie przed "dwunastką", czym zakłócił nieco przebieg zajęć.


Do finału czasówki nie udało się przebrnąć: Hulkenbergowi, Strollowi, duetowi Haasa oraz naturalnie Colapinto. Tym samym zawodnikowi Astona Martina nie wyszedł manewr z jazdą na oponach z zielonym oznaczeniem. Warto odnotować, że dopiero jako 10. do Q3 awansował Oscar Piastri.

Najlepsze okrążenie ponownie poskładał Russell, który znalazł się przed Isackiem Hadjarem oraz Carlosem Sainzem. Warto jeszcze wspomnieć o nietypowej sytuacji, do jakiej doszło z udziałem Bearmana, w którego samochodzie ułamała się osłona koła.

Q3: Norris znów pokazuje klasę, 3. wynik Sainza, problemy Piastriego i Leclerca

W wielkim finale cała dziesiątka postawiła już na przejściowe ogumienie, a jako pierwszy szlaki na nich przetarł Leclerc. Warunki na torze faktycznie robiły się coraz lepsze, a kierowcy regularnie poprawiali czasy. Jako pierwsi poniżej bariery 1:50.000 zeszli przedstawiciele McLarena. Jednak próba nie wyszła Leclercowi, który przestrzelił hamowanie do "czternastki".


Na ostateczne rozstrzygnięcia znowu należało czekać do samego finiszu, choć wysoko poprzeczkę zawiesił Norris, który jako pierwszy zszedł poniżej granicy 1:49.000. Zanim do tego doszło, świetną kontrą w sekcji 14-16 popisał się Russell.

W końcówce znakomite okrążenia przejechali Verstappen i Sainz, którym udało się nawet wyprzedzić Norrisa. Lider mistrzostw świata poskładał jednak później jeszcze lepsze okrążenia i dzięki temu, że jako jedyny zbił barierę 1:48.00, sięgnął po 16. pole position w karierze. Za jego plecami znaleźli się ww. Holender oraz Hiszpan.

Na kolejnych lokatach uplasowali się: Russell, Piastri, Liam Lawson, Alonso, Hadjar, Leclerc oraz Pierre Gasly. Podczas ostatecznych prób nie zabrakło także żółtych flag, które swoimi szerokimi wyjazdami w zakręcie nr 12 wywołali Monakijczyk oraz Australijczyk. Jak się okazało, do wpadki Piastriego przyczyniło się zachowanie Hadjara.

Wyniki

# Kierowca Czas Opony
1

George Russell

Mercedes

1:53.144
W
2

Max Verstappen

Red Bull

1:53.458
+0.314 s
W
3

Fernando Alonso

Aston Martin

1:53.739
+0.595 s
W
4

Lance Stroll

Aston Martin

1:54.416
+1.272 s
W
5

Pierre Gasly

Alpine

1:54.432
+1.288 s
W
6

Oscar Piastri

McLaren

1:54.544
+1.400 s
W
7

Nico Hulkenberg

Sauber

1:54.555
+1.411 s
W
8

Esteban Ocon

Haas

1:54.635
+1.491 s
W
9

Charles Leclerc

Ferrari

1:54.814
+1.670 s
W
10

Liam Lawson

Racing Bulls

1:54.828
+1.684 s
W
11

Franco Colapinto

Alpine

1:54.847
+1.703 s
W
12

Carlos Sainz

Williams

1:53.873
+0.729 s
W
13

Lando Norris

McLaren

1:55.473
+2.329 s
W
14

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:55.613
+2.469 s
W
15

Oliver Bearman

Haas

1:56.016
+2.872 s
W
16

Alexander Albon

Williams

1:56.220
+3.076 s
W
17

Kimi Antonelli

Mercedes

1:56.314
+3.170 s
W
18

Gabriel Bortoleto

Sauber

1:56.674
+3.530 s
W
19

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:56.798
+3.654 s
W
20

Lewis Hamilton

Ferrari

1:57.115
+3.971 s
W
# Kierowca Czas Opony
1

George Russell

Mercedes

1:50.935
W
2

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:51.120
+0.185 s
W
3

Carlos Sainz

Williams

1:51.144
+0.209 s
W
4

Lando Norris

McLaren

1:51.379
+0.444 s
W
5

Max Verstappen

Red Bull

1:51.593
+0.658 s
W
6

Liam Lawson

Racing Bulls

1:51.621
+0.686 s
W
7

Pierre Gasly

Alpine

1:51.760
+0.825 s
W
8

Fernando Alonso

Aston Martin

1:51.865
+0.930 s
W
9

Charles Leclerc

Ferrari

1:51.952
+1.017 s
W
10

Oscar Piastri

McLaren

1:52.126
+1.191 s
W
11

Nico Hulkenberg

Sauber

1:52.781
+1.846 s
W
12

Lance Stroll

Aston Martin

1:52.850
+1.915 s
W
13

Esteban Ocon

Haas

1:52.987
+2.052 s
W
14

Oliver Bearman

Haas

1:53.094
+2.159 s
W
15

Franco Colapinto

Alpine

1:53.683
+2.748 s
W
# Kierowca Czas Opony
1

Lando Norris

McLaren

1:47.934
I
2

Max Verstappen

Red Bull

1:48.257
+0.323 s
I
3

Carlos Sainz

Williams

1:48.296
+0.362 s
I
4

George Russell

Mercedes

1:48.803
+0.869 s
I
5

Oscar Piastri

McLaren

1:48.961
+1.027 s
I
6

Liam Lawson

Racing Bulls

1:49.062
+1.128 s
I
7

Fernando Alonso

Aston Martin

1:49.466
+1.532 s
I
8

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:49.554
+1.620 s
I
9

Charles Leclerc

Ferrari

1:49.872
+1.938 s
I
10

Pierre Gasly

Alpine

1:51.540
+3.606 s
I
# Kierowca Czas Liczba okrążeń
1

Lando Norris

McLaren

1:47.934
25
2

Max Verstappen

Red Bull

1:48.257
+0.323 s
24
3

Carlos Sainz

Williams

1:48.296
+0.362 s
24
4

George Russell

Mercedes

1:48.803
+0.869 s
25
5

Oscar Piastri

McLaren

1:48.961
+1.027 s
23
6

Liam Lawson

Racing Bulls

1:49.062
+1.128 s
25
7

Fernando Alonso

Aston Martin

1:49.466
+1.532 s
25
8

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:49.554
+1.620 s
25
9

Charles Leclerc

Ferrari

1:49.872
+1.938 s
24
10

Pierre Gasly

Alpine

1:51.540
+3.606 s
25
11

Nico Hulkenberg

Sauber

1:52.781
+4.847 s
18
12

Lance Stroll

Aston Martin

1:52.850
+4.916 s
18
13

Esteban Ocon

Haas

1:52.987
+5.053 s
17
14

Oliver Bearman

Haas

1:53.094
+5.160 s
17
15

Franco Colapinto

Alpine

1:53.683
+5.749 s
17
16

Alexander Albon

Williams

1:56.220
+8.286 s
8
17

Kimi Antonelli

Mercedes

1:56.314
+8.380 s
8
18

Gabriel Bortoleto

Sauber

1:56.674
+8.740 s
9
19

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:56.798
+8.864 s
9
20

Lewis Hamilton

Ferrari

1:57.115
+9.181 s
9
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

43 KOMENTARZY
avatar
FanFerrari16

22.11.2025 08:19

0

...


avatar
hubert725

22.11.2025 08:34

3

11

Trzecia słaba końcówka sezonu z rzędu Piastriego to nie jest przypadek...

Nikt mi nie wmówi, że sezon temu robił wszystko żeby to Max wygrał mistrzostwo i nikt mi nie wmówi, że jest sabotowany przez zespół.

Dobrze, że Norris staje na wysokości zadania i tym samym zamyka jadaczki hejterom.


avatar
ojciec3d

22.11.2025 11:44

9

1

@hubert725  na początku sezonu cały Mclaren pracował nad zmianami auta, które miały pasować Norrisowi. Nowa podłoga od czerwca, dała pozytywne odczucia anglikowi ale złe australijczykowi. Tu masz odpowiedź dlaczego Piastri wolniejszy. Jak Piastri jedzie drugi to ma taką samą strategie, a kiedy Norris jedzie za Piastrim, to cały zespół pracuje, żeby wymyślić strategie zeby wyprzedzić Oskara. Te rozmowy co pokazują w tv są mocno manipulowane. Podobno była na monzy rozmowa przez radio, że umawiali się że błąd na pitstopie to element scigania. 


avatar
EnderWiggin

22.11.2025 21:47

0

1

@ojciec3d  Faworyzują Norrisa i bardzo dobrze. Od lat RB faworyzuje tylko Verstappena i jakoś tyle lat nikomu to nie przeszkadzało. Cały zespół robił wszystko byle by tylko Maxowi wygrać mistrzostwo, nawet drugi zespół Red Bulla pracował na Maxa i to było okej. A teraz lamenty bo MCL ma czelność robić to samo.

Zawiść, fałsz i obłuda jest obrzydliwa w Twoim i Tobie podobnym, wykonaniu.


avatar
ojciec3d

22.11.2025 23:34 zmodyfikowany

0

@EnderWiggin  jeszcze 2 tygodnie temu mówiłeś, że to oszczerstwa, że jak można kogoś posądzać o faworyzowanie. A teraz już przynajesz ze Norrisa faworyzują i od razu musiało być odniesienie do Ver. Bez pojechania po Ver z rana, dzien nieudany. Ale wiesz jaka jest róznica w faworyzowaniu Verstapena a Norrisa? Że faworyzują Verstapena np. w 2022 zeby wygrał z Leclerckiem, rok temu z Norrisem, a w tym roku kosztem Tsunodu, zeby włączył się do walki o MŚ. Żebyśmy oglądali fajne widowisko. A jak to wygląda w przypadku Mclarena? Zabierają na prawdziwą sprawiedliwą walkę o MŚ, bo udziałowcy chcą mieć Norrisa jako mistrza do rekalmy podpasek. Czy różni się to czymś od ustawionego meczu? Oglądałbyś go, wiedząc, że jedna drużyna się podstawi? (jak by w zyciu piłki nie obejrzał, nawet bez ustawek). Równie dobrze mogli wywiesić kartkę od razu z miejscami jakie zajmą kierowcy na koniec sezonu. Czy F1 jeszcze po takich akcjach to sport? Jak wszystko tam ustawione? 


avatar
NowyFormatNowyJa

22.11.2025 08:56

5

9

Absolutny dominator, Pan kierowca L4ndo Norris. W momencie, gdy konieczne było wykazanie się kunsztem w piekielnie ciężkich warunkach on na decydującym okrążeniu dołożył wychwalanemu pod niebiosa za jazdę w deszczu kierowcy z Holandii 1s po dwóch!! sektorach. Istna maestria. Pędzisz po swój pierwszy mistrzowski tytuł w niesłychanym stylu.


avatar
ojciec3d

22.11.2025 11:46 zmodyfikowany

4

3

@NowyFormatNowyJa  to będzie najsłabszy MŚ w tym wieku. Leclerc jak przyjdzie w 2027 to go zweryfikue jak Hamiltona. Piastri nie byłby lepszy. 


avatar
gena1

22.11.2025 09:03 zmodyfikowany

1

0

Ciekawe czy Tsunodzie dadzą nowy silnik żeby chłopak mogl coś wyprzedzić?

W sumie Hamilton tez nie ma nic do stracenia


avatar
Thanos

22.11.2025 09:21

7

9

Norris będzie najgorszym mistrzem F1 od 1997 roku i nawet jego dobra jazda w końcówce sezonu w którą wątpię czy na pewno jest tylko jego zasługą tego nie zmieni


avatar
hubert725

22.11.2025 09:33

1

6

@Thanos  A niby czyją? xDD


avatar
NowyFormatNowyJa

22.11.2025 09:42

1

7

@hubert725

 

Według tutejszych „ekspertuf” jak ten cały inteligent Lando tylko trzyma kierownicę dla niepoznaki a z garażu mistrzowie sim -racingu trzymają pada i nim sterują ;)


avatar
hubert725

22.11.2025 09:50

0

2

@NowyFormatNowyJa  Wszystko jasne...


avatar
Thanos

22.11.2025 10:03 zmodyfikowany

0

komentarz usunięty


avatar
Thanos

22.11.2025 10:06

5

1

@hubert725  Człowieku, nie widzisz jak Lando jest faworyzowany? Co, nagle Oskarek zapomniał jak się jeździ?


avatar
EnderWiggin

22.11.2025 10:46

4

4

@Thanos  A dzidziuś Max nie był faworyzowany przez ostatnie parę lat? Jakoś faworyzowanie Maxa w niczym Ci nie przeszkadzało by się spuszczać jaki to wybitny kierowca, a teraz faworyzowanie Norrisa Ci przeszkadza? Zawiść do Norrisa oraz fałsz i obłuda wylewa się z Ciebie wszystkimi otworami


avatar
Thanos

22.11.2025 11:02 zmodyfikowany

3

1

@EnderWiggin  W Red Bullu zawsze panował jasny podział na kierowcę nr 1 i nr 2 a McLaren powołując się na "papaya rules" mydlił Oscarowi oczy równym traktowaniem kierowców. To brytyjski zespół - chcą brytyjskiego mistrza i tyle

Nawet jak Red Bull nie zawsze dawał odczuć że panuje podział to jednak nie robili Perezowi tak chamskich numerów i nie dawali fałszywej nadziei a chyba lepsze to niż mydlenie oczu, prawda?


avatar
EnderWiggin

22.11.2025 21:49

0

1

@Thanos  MCL robi to co do nich należy i do czego ma prawo. Fałszywi hipokryci, którzy to krytykują, jednocześnie kibicując Red Bullowi który robi to od lat, jest warte pożałowania.

Także dorośnij i przestań robić z siebie głupka 


avatar
ojciec3d

22.11.2025 20:13

0

@EnderWiggin  mi przeszkadza, że jak się powie że Verstapen faworyzowany to ok, nie ma sprawy. Ale jak się powie ze Norris to już oburzenie. Że jak to, niemożliwe. F1? Takie rzeczy? 


avatar
EnderWiggin

22.11.2025 21:52

0

1

@ojciec3d  A Red Bull nie kłamie i nie mydli oczu? Nawet teraz z Tsunoda? 

Wszyscy doskonale wiedzą że w Red Bullu są podwójne standardy, no może oprócz lizusów Maxa, mimo że RB kłamie i oszukuje, że to nie prawda i upadla swoich drugich kierowców robiąc z nich partaczy i nieudaczników publicznie oczerniając w mediach. 

To już lepsze jest to co robi MCL


avatar
ojciec3d

22.11.2025 11:45

1

0

@Thanos  po prostu poszli z rozwojem pod norrisa. Pamiętam jak namawiali piastriego na podłogę pasującą norrisowi. No jak widać dostał tą podłogę, bo inaczej miałby nierozwijane auto


avatar
Lulu

22.11.2025 10:58 zmodyfikowany

0

3

@Thanos   nie dla rozgrzewania ran powiem ze najgorszym jest Max z tytułem za 2021 . Kwalifikacji nie widziałem,  co odwalił Lewis ? Taki słaby koniec sezonu czy coś innego miało wpływa na P20?

Edit. Żeby nie było.  Max jest wybitny , najlepszy z nowego pokolenia ostatnich lat .


avatar
Thanos

22.11.2025 11:03

2

1

@Lulu  Wyniki GP Abu Zabi 2021 powinny zostać anulowane. Max i tak pozostałby jednak mistrzem więc who cares?


avatar
ojciec3d

22.11.2025 12:19

0

@Lulu  A hamilton ma po prostu nowy bolid i zespół musi się przywyczaić. 22 wyścigi to za mało. Po 100 już będzie ok. 


avatar
Litwak

22.11.2025 10:24

2

6

Ależ forma Norrisa co on wyprawia to mistrzostwo. W końcowce pokazuje mistrzowski pazur. Hamilton nie od tego od Ciebie w Ferrari oczekiwałem, wiek robi różnicę.


avatar
Thanos

22.11.2025 10:42

2

0

@Litwak  Era groundeffect go przybiła 


avatar
ojciec3d

22.11.2025 11:47 zmodyfikowany

0

@Thanos  brak bottasa jako partnera raczej. Bottas to od zhou jezdził gorzej rok temu. Nie chodzi o punkt, tylko po prostu był lepszy. Zobaczysz, że za rok wcale Hamilton nie będzie lepszy. Stawiam, że to już będzi taka kompromitacja MŚ jak las Vegas. Ferrari pewnie zrobi auto na tym samym poziomie co teraz, to takie odpadniecie w q3 to będzie norma. Będzie płacz ze bolid nie pasuje. 


avatar
ojciec3d

22.11.2025 11:40

0

@Litwak  rok temu Hamilton odpadł w q2, a mieli najszybsze auto w tym wyścigu. Ja to nie wiem, dlaczego w przypadku Hamiltona jest zaćmienie mózgu. Przecież dawał znaki od lat, że już nie jeździ na swoim najwyższym poziomie. 


avatar
Litwak

22.11.2025 12:01

0

2

@ojciec3d  Hamilton to jeden z najlepszych kierowcow na swiecie to co wyprawiał w latach ery Mercedesa to arcydzieło. Teraz wiek robi swoje. 


avatar
ojciec3d

22.11.2025 12:18

0

@Litwak  daj mi auto o 1,5 minuty szybsze na okrążeniu, daj mi za kolegę z zespołu maćka z klanu, to wygram wszystkie wyścigi. Jak Hamilton będzie miał 81 lat i ostatnią jazdę bolidem 35 lat temu, to też będziesz mowił, że jakby wsiadł do f1 to by pokonał wsztystkich jeżdzących wtedy? Najlepiej powiedz, że nie można krytykować kobiet, bo kobieta cie urodziła


avatar
Litwak

22.11.2025 14:48

0

1

@ojciec3d  mówisz o Maksiu z 2023r gdzie miał bolid petarda, nawet Hamilton nie miał takiego bolidu, jak zaczniesz przytaczać 2014-2016 zobacz że Mercedes był awaryjny. Twoje gadanie jest z dup.. przychodzi nowa era i ten co ma bolid szybszy wygrywa. 2026 może być era kogoś innego, nie masz bolidu nie ma wygrywania, wsadź Maksa np do Haasa zobaczymy czy będzie wygrywał. Hamilton ma 40 lat. Swoje w F1 zrobił. Zarabia tyle, że my przez całe życie tyle nie zarobimy


avatar
ojciec3d

22.11.2025 15:42

0

@Litwak  no właśnie, a ty twierdzisz że ja ma  7xMŚ to już bym najlepszy 5min po urodzeniu i na 5 min przed śmiercią. Że nie może być teraz top3 najgorszych.


avatar
FanHamilton

22.11.2025 10:36

3

3

Alonso chyba jest najlepszy od Hamiltona <3


avatar
ojciec3d

22.11.2025 11:36

3

1

@FanHamilton  zawsze był, tylko po prostu zawalił początek 2007, płakał ze nie umie się przerzucić z Michelinów na Bridgestoony (Raiokkonen też o to płakał i też słabszy początek), a potem już był kierowcą numer 2, już oficjalnie. To Hamilton miał lepsze auto w latach 2010-2013 ale to Alonso się włączał walkę o MŚ. Teraz gdyby ich wrzucić to jednego zespołu, to wyglądałoby to jak właśnie z Leclerckiem w Ferrari. 


avatar
Supersonic

22.11.2025 10:56

3

4

To nie był deszcz, to były łzy hejterów Norrisa


avatar
ojciec3d

22.11.2025 11:38

0

1

@Supersonic  to były zły po wygaśnięciu nadziei, że Hamilton jeszcze coś kiedyś wygra. Wygra, jak będzie partnerem Tsunoda, Colapinto a bolid o 2s szybszy od reszty. W inny, wypadku nie ma opcji. 


avatar
ojciec3d

22.11.2025 11:33

0

Jeśli Norris jednak nie jest faworyzowany, to Piastri jest za słaby po prostu na topowe zespoły. Hamilton pokazał się dobrej strony, to znaczy udowodnił, że jest obecnie Top 3...............top 3 najsłabyszch kierowców obecnej stwki (colapinto, Hamilton, Tsunoda)


avatar
AntyFanMclaren

22.11.2025 11:59

2

1

Boże uchroń nas przed tym żeby Norris nie zdobył mistrza niech już wygra ten piastri tego majstra NOWINS VIFON NAJGORSZY MISTRZ ŚWIATA Z CAŁEJ HISTORII F1 


avatar
EnderWiggin

22.11.2025 21:54

0

1

@AntyFanMclaren  A oszust Max z 2021? Już lepszy Norris, który wygra mistrzostwo na torze niż Max, który dostał je za darmo od sędziów 


avatar
AntyFanMclaren

22.11.2025 22:51

0

@EnderWiggin  niby czemu winny jest maks ?? To nie jego wina że Masi tak postąpił 

Do tego Hamilton w go azejberdzanu po czerwonej władzę mógł wykorzystać to że maks odpadł i wyjść na pozycję lidera klasyfikacji wtedy losy by się inaczej potoczyły  a co do abu dhabi i restartu to Hamilton mógł zablokować ten zakręt a mi patrzeć w lusterka a nie dał się wyprzedzić jak amator 


avatar
conveluki1

22.11.2025 12:13

0

2

Rodzice  lando są bogaci,dużo w niego zainwestowali to pewnie też tam dobrze ingerują w zespole  żeby był mistrzem 


avatar
kiwiknick

22.11.2025 12:27

0

Lawson przed Alonso w deszczu!

Czas na emeryturę ;-))


avatar
Rextrex

22.11.2025 15:00

0

Verstappen, Lawson, Hadjar... - + kilka ... - Tsunoda. Eh, Hondo...


avatar
giovanni paolo

22.11.2025 17:36

0

1

Jeżeli coś się nagle odmieni i Norris straci punkty w następnych wyścigach a punktować zacznie piastri, to będzie to najgorszy mistrz w historii F1. Norris rozumie pracę opon, piastri jest tylko bogatym dzieciakiem który kręci kierownicą, bez rozumienia aspektów technicznych. I w takich momentach to wychodzi, że opony dają 1.5 sekundy przewagi nad kolegą z zespołu z podobnymi narzędziami (nie rozumiał czego może chcieć więcej od samochodu więc nie potrafił powiedzieć, jakich poprawek oczekuje, skill issue).

piastri to amator, kto postawił na niego jako na mistrza ten się przeliczył :-)


avatar
ojciec3d

22.11.2025 20:18

0

@giovanni paolo  Piastri wcale nie byłby dużo lepszy, ale ogólnie to śmieszne jest to, że Piastri po gp Holandii zawsze jest wolniejszy. Nie 2 razy czy 3 chociaż szybszy. Nie, jest wolniejszy i chu... Nawet Stroll czy Piquet jest czasami/ byli czasami szybsi od Alonsa. Nawet Tsunoda był raz czy dwa. A tutaj od Holandii zawsze Norris. To jest najśmieszniejsze. 


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.